Dziewczyny, dziś bez żadnego witam, hej czy czegoś w podobie. Ale od razu przejdę do konkretów. Ja wiem, że pewnie macie dość czytania ciągłych moich tłumaczeń związanych z rozdziałami, może nie macie ochoty na kolejne, ale chciałabym żebyście przeczytały przynajmniej to i mam nadzieję, że zrozumiecie.
Ostatnio nawarstwiło mi się sporo problemów. Pomijam koniec roku i walkę o oceny. Chodzi mi o bardzo osobiste problemy. Po prostu nie jestem w stanie nad tym zapanować i wszystko wali mi się na głowę. Rozdziały są w rozsypce, blog popada w ruinę, wy zaczynacie mnie nienawidzić. Ale poza tym są jeszcze inne rzeczy.
Nie jestem w stanie napisać porządnego rozdziału. To co skleiłam do tej pory to jakaś kolosalna porażka. Rozdział 50 i następne są bezsensownie beznadziejne. A to wszystko dlatego, że nie mogę się odciąć od własnych emocji. Zawsze gdy pisałam rozdział izolowałam siebie i swój świat od opowiadania, świata Alexis i jej miłości. Teraz zupełnie nie umiem się w tym odnaleźć. Wszystko jest tak naszpikowane moimi emocjami, całym smutkiem, żalem itp, że aż wstyd dawać wam takie coś do przeczytania. Nie chciałabym, żeby moje samopoczucie odcisnęło piętno na opowiadaniu.
Jeśli zamierzacie zapytać czemu po prostu nie zamknę bloga, ja was wyprzedzę i od razu odpowiem. Ponieważ was uwielbiam, jesteście dla mnie ważne i dosłownie serce mnie boli kiedy pomyślę o tym jak was traktuję. Już dawno powinnam była dać wam nowe rozdziały, ale nie potrafię ich napisać.
Po prostu się pogubiłam. Najpierw muszę odnaleźć samą siebie, tę dawną, tę którą znacie jako autorkę. Życzyłabym sobie, żeby stało się to jak najszybciej.
Macie prawo mnie oceniać, macie prawo mnie skrytykować, macie prawo mnie znienawidzić itd. Zrozumiem również, jeśli porzucicie bloga i przestaniecie go czytać. Nie będę zła.
Wytrwałość jest największym atutem w dążeniu do celu. Ale co jeśli na drodze stają głazy wielkości wulkanów? W tedy po prostu trzeba je powoli rozdrabniać i przenosić gruzy na bok.
Lex.
Ostatnio nawarstwiło mi się sporo problemów. Pomijam koniec roku i walkę o oceny. Chodzi mi o bardzo osobiste problemy. Po prostu nie jestem w stanie nad tym zapanować i wszystko wali mi się na głowę. Rozdziały są w rozsypce, blog popada w ruinę, wy zaczynacie mnie nienawidzić. Ale poza tym są jeszcze inne rzeczy.
Nie jestem w stanie napisać porządnego rozdziału. To co skleiłam do tej pory to jakaś kolosalna porażka. Rozdział 50 i następne są bezsensownie beznadziejne. A to wszystko dlatego, że nie mogę się odciąć od własnych emocji. Zawsze gdy pisałam rozdział izolowałam siebie i swój świat od opowiadania, świata Alexis i jej miłości. Teraz zupełnie nie umiem się w tym odnaleźć. Wszystko jest tak naszpikowane moimi emocjami, całym smutkiem, żalem itp, że aż wstyd dawać wam takie coś do przeczytania. Nie chciałabym, żeby moje samopoczucie odcisnęło piętno na opowiadaniu.
Jeśli zamierzacie zapytać czemu po prostu nie zamknę bloga, ja was wyprzedzę i od razu odpowiem. Ponieważ was uwielbiam, jesteście dla mnie ważne i dosłownie serce mnie boli kiedy pomyślę o tym jak was traktuję. Już dawno powinnam była dać wam nowe rozdziały, ale nie potrafię ich napisać.
Po prostu się pogubiłam. Najpierw muszę odnaleźć samą siebie, tę dawną, tę którą znacie jako autorkę. Życzyłabym sobie, żeby stało się to jak najszybciej.
Macie prawo mnie oceniać, macie prawo mnie skrytykować, macie prawo mnie znienawidzić itd. Zrozumiem również, jeśli porzucicie bloga i przestaniecie go czytać. Nie będę zła.
Wytrwałość jest największym atutem w dążeniu do celu. Ale co jeśli na drodze stają głazy wielkości wulkanów? W tedy po prostu trzeba je powoli rozdrabniać i przenosić gruzy na bok.
Lex.
Sądze że wszyscy cię zrozumieją. Wszyscy mamy cięzkie okresy w naszym życiu i myśle że jeżeli ktoś czekał do tej pory na rozdzaił to jak poczeka jeszcze pare dni to nic sie nie stanie przecież ;) pozatym twoje opowiadanie jest cudowne i każdy powienien wiedzieć że aby napisać na prawde dobry, wciągający rozdział trzeba mieć wene. A jeżli ktoś ma problemy a do tego dochodzi szkoła to sądze że można jej nie mieć bo nie można sie skupic na pisaniu nowego rozdziału z masą problemów na głowie. Przynajmniej ja cie rozumiem bo wiem jak ciężko jest na koniec roku i jak mocno trzeba się starć o dobrą średnia na koniec. Nie poddawaj się. Sądze że nikt cie nie bedzie nienawidzieć kazdy moze miec cieższy okres w swoim życiu. Pozdrawiam i całuje Klaudia :)
OdpowiedzUsuńJa cię rozumiem ! I w życiu bym nie porzuciła twojego bloga ! Twoje opowiadanie mnie tak wciągnęło, że choćbym miała czekać rok na rozdział to czekałabym.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że ułoży się tobie ; )
Życzę ci tego z całego serca ! < 3
Uwielbiam cię !
Rozumiem Cię :D i nigdy nie zostawie twojego bloga bede tak długo czekać jak to będzie tylko możliwe :D A ty poukładaj sobie wszystko co masz do poukładania w stwoim zyciu i mam nadzieje że Ci się to uda :D pozdrawiam Carly < 333
OdpowiedzUsuńJasne, że cię nie zostawię. Ten blog jest najlepszy i będę czekać z cierpliwościa.
OdpowiedzUsuńbędziemy czekać wytrwale bo ten blog jest tego wart jest wyjątkowy cudowny nie umiem znaleźć słów żeby go opisać więc mam nadzieje że go nigdy nie zamkniesz i będziesz wytrwała
OdpowiedzUsuńrozumiem cię. nie ma co się śpieszyć ; ) poczekam, tyle ile trzeba i nie mam zamiaru się zniechęcać. Tak szybko się mnie nie pozbędziesz :D życzę Ci rozwiązania problemów ♥
OdpowiedzUsuńProwadzisz cudownego bloga:)
OdpowiedzUsuńZawsze z niecierpliwoscia czekalam na nowy rozdzial ,a potem gdy sie pojawial od razu czytalam i chcialam wiecej:D
To zrozumiale ze masz swoje problemy...Mam nadzeje ze wszystkie problemy i smutki rozwieja sie ,a ty bedziesz szczesliwa i nie dlugo wrocisz do pisania jako stara ty - Lex.
Pozdrwawiam cie serdecznie.A..
Dziewczyno jesteś niesamowita. Ja rozumiem, że nie masz czasu, że masz problemy, że po prostu masz doła. Ale nie możesz się o nic obwiniać, przecież Ty też jesteś człowiekiem i masz prawo mieć po prostu zły dzień. A Ci co mówią, że jesteś do bani itp. to chyba robią to na złość albo z zazdrości. Większość to tchórze gdyż nawet nie napisze ze swojego konta, tylko jako anonimowi, dlatego są tacy cwani. Nie zadręczaj się tym i nie musisz się wcale śpieszyć z następnym rozdziałem. Ja wolę żeby był później i lepszy, bo pisany z weną. Więc czekam c:
OdpowiedzUsuń[out-of-my-heart]
Zgadzam się ze wszystkimi. Ja również będę czekać na nowy rozdział ponieważ warto. Piszesz naprawdę świetnie i wiadomo, że każdy ma lepsze i gorsze momenty w życiu i nie zależy to od człowieka. Życzę Ci powrotu do formy. ♥
OdpowiedzUsuńHej, spokojnie.
OdpowiedzUsuńKażdy Cię tu rozumie i dziewczyny, które na prawdę są związane z tym blogiem nie porzucą Cię pod żadnym pozorem. Każdy mam taki okres w swoim życiu gdzie nie potrafi się pozbierać i napisać czegoś normalnego, czegoś co nie będzie odzwierciedlało własnych uczuć. Ja jestem przy Tobie i spokojnie będę czekać na kolejny rozdział tyle ile trzeba. Nikt Cię nie znienawidzi. Wszyscy Cię duchowo wspieramy i wierzymy, że wkrótce wszystko się naprawi.
Pozdrawiam, Magda.
Mam nadzieję, że wszystko u ciebie się ułoży. Na pewno poczekam na kolejny rozdział, tak jak większość blogowiczów. Trzymam za Ciebie kciuki <3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Vicki
Rozumiem Cię w pełni.
OdpowiedzUsuńI nie sądze, że ktoś Cię przez
to, że nie wstawiasz rozdziału
znienawidzi! :<
zapraszam do siebie, jest już IV rodział! -> http://hungry-for-affection.blogspot.com -Blanca xx
oczywiście że cię rozumiem.Będę z niecierpliwością czekać na kolejny rozdział nawet jakby to miało trwać miesiące.Mam nadzieję że wszystko się ułoży i odnajdziesz dawną siebie.Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńBęde z cierpliwością czekała na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńteż przechodze taki czas, w którym sie nie odnajduję.
Życzę wszystkiego najlepszego, jesteś cudowną blogerką ! ♥ :**
Jesteś najwspanialszą osobą na świcie i czekam na wielki powrót na bloga z cudownym rozdziałem ;D od bardzo dawna obserwuje Twojego bloga i wiem że bardzo dobrze piszesz więc będę czekała na kolejny równie super rozdział ;D a przy okazji mogłabyś wejść na mojego bloga i zostawić opinie tzn.komantarz...bardzo mi zależy gdyż dopiero co dodałam 3 rozdział a bloga ogółem jest od wczoraj....http://wmyb-heartbreaker.blogspot.com/ bardzo bardzo mi na tym zależy..proszę <3 ;)
OdpowiedzUsuń